Odważna decyzja o podążaniu za marzeniami okazała się przepisem na sukces. Ich marka BIZUU jest dziś na topie. O początkach, inspiracjach oraz polskim świecie mody z Blanką Jordan oraz Zuzanną Wachowiak, projektantkami marki BIZUU – rozmawia Aleksandra Oleszek.
Skąd pomysł na założenie własnej marki modowej? Moda z pewnością płynęła we krwi, Wasza babcia zajmowała się szyciem toreb, dziadek natomiast – butów… Był to pomysł na biznes czy spełnienie marzeń?
Moda od zawsze była obecna w naszym życiu. Śmiało możemy powiedzieć, że nasza babcia
w tamtych trudnych czasach była ikoną mody w swoim mieście. Miłość do mody zaszczepiła najpierw w naszej mamie, która później przekazała ją nam. Dlatego moda wciąż była obecna w naszym życiu. Nigdy jednak nie sądziłyśmy, że będziemy z nią kiedykolwiek związane zawodowo.
Czy DNA marki BIZUU ewolouowało z biegiem kolejnych kolekcji? Z jaką wizją została stworzona marka, a jak to wygląda dziś?
Nasza marka funkcjonuje już od ponad sześciu lat. To naturalne, że z roku na rok przechodziła pewnego rodzaju transformację. Myślę, że wynika to po prostu ze zwiększania świadomości modowej projektanta, a co za tym idzie – rozwoju marki. Na początku projekty BIZUU były słodkie, ultra kobiece. Teraz oczywiście pozostajemy w tej stylistyce i zawsze będziemy jej wierne, jednak w naszych kolekcjach coraz częściej również pojawia się pierwiastek prostoty, którego wcześniej nie było. Tkanina wychodzi na pierwszy plan.