Odpowiadając wedle swojego ekonomicznego wykształcenia: to zależy! W Polsce, gdzie umiarkowany klimat przynosi nam sporo deszczu i śniegu przez większą część roku taka moc nie ma sensu. Po prostu samochód buksuje przednią osią non stop i naprawdę trzeba uważać z pedałem gazu, by takiej sytuacji uniknąć. Po prostu większość tej mocy ucieka bezpowrotnie. Mimo wszystko znalazłem jeden pozytyw tej wady. Otóż uczy tak delikatnego wciskania gazu, że Cupra 290 spokojnie może uczyć młodych adeptów jazdy… przynajmniej ruszania.
Co ciekawe to, że Cupra traci trakcję na starcie nie przekłada się na dalszą jazdę. Z dobrym układem kierowniczym i systemami utrzymywania toru jazdy auto dzielnie przemyka się przez wszystkie szybkie zakręty. Było to dla mnie wielki zaskoczeniem, że mimo takiej mocy i napędu FWD Cupra (nawet w nadwoziu kombi) świetnie trzymała się drogi i pozwalała na szybkie pokonywania krętych dróg.