
Testowana wersja SC (czyli 3D) w nowym nadwoziu po odświeżeniu nie dość, że nieźle wygląda to jeszcze niesamowicie jeździ. Inżynierowie Seata wzbili się na szczyty, żeby zrobić auto, które zachwyca nie tylko na papierze, ale też w rzeczywistości. Otóż nowy, 300-konny Leon nie chce zabić przy ruszaniu, ani też podczas przejazdów przez zakręty i to jego największa zaleta.
