Test Renautl Clio R.S. Trophy 220 – szatan na kółkach

Tryb R.S. podkręca jeszcze obroty silnika, opóźnia zmianę biegów elektronicznej skrzyni biegów EDC (ma 6 przełożeń), wyłącza system Start&Stop oraz ESP (sic!), a co ważne utwardza wspomaganie układu elektronicznego. To wszystko z twardym zawieszeniem (zawsze jest takie samo) oraz elektroniczną szperą sprawia, że Renault Clio R.S. Trophy stworzone jest na tor. Świetnie wybiera zakręty pokonując je dynamicznie i diametralnie szybko przyspiesza (6,6 sekundy) i robi to aż do 235 km/h. Niestety powierzchnia, po której porusza się nasz pojazd na 18-calowych felgach musi być bardzo prosta i najlepiej sucha.

Test Renautl Clio R.S. Trophy 220 - szatan na kółkach Test Renautl Clio R.S. Trophy 220 - szatan na kółkach 1

Tak jak wspomniałem, 220 KM mimo elektronicznych wspomagaczy potrafi wyjechać przodem, a spotkanie z nierównościami polskich dróg mocno odczuwa się na swoich zębach. Nie ma się jednak czemu dziwić, bo przecież to ekstremalna odmiana Clio. Siedzi się w niej dość nisko w kubełkowych (ale z podgrzewaniem) fotelach, a w rękach trzyma się grubą, skórzaną kierownicą ściętą u dołu. Samochodem tym często odwiedza się również stacje benzynowe, ponieważ 45-litrowy bak dość szybko opróżnia się nawet podczas powolnej jazdy. Mimo średniemu spalaniu na poziomie 9 litrów, w mieście wartość ta rośnie spokojnie do nawet 15, a szybsza jazda kilkusetkilometrowy zasięg zmniejsza w tempie picia wody przez spragnionego sportowca.

Ale przecież Clio R.S. Trophy takim sportowcem jest. I to z krwi i kości, bo już dawno nie jeździłem tak ciekawym i szybkim samochodem. Na szczęście Clio nie jest aż tak wulgarne, ekstremalne jak podobna odmiana Megane, ale nadal trzeba przyzwyczaić się do pewnych niuansów, o których wspomniałem wyżej. Na szczęście plusów jest dużo więcej, a fun z jazdy tym autem rekompensuje wszelkie niedogodności. 260 NM maksymalnego momentu obrotowego, z funkcją overboost do 280 NM mówi samo za siebie.

Test Renautl Clio R.S. Trophy 220 - szatan na kółkach Test Renautl Clio R.S. Trophy 220 - szatan na kółkach 2

Wystarczy siąść za kierownicę, wcisnąć przycisk start, później R.S. Drive, złapać dwie wielkie łopatki za kierownicą i włączyć kontrolę startu! Lewa noga na hamulec, prawa na gaz do spodu i do naszych uszu dochodzi dźwięk jak z pistoletu maszynowego. Później trochę boksowania przednich kół i niedozwolone prędkości widać już na czytelnym wyświetlaczu. To tylko jeden z wielu sposobów na poprawę humoru, bo zwykła jazda tym autem również podnosi poziom endorfin.

Więcej od loungemag
„FOREVERT” to nowa linia marki Łódzkiego projektanta mody Jarosława Ewerta!
„FOREVERT” to nowa linia marki Łódzkiego projektanta mody Jarosława Ewerta!.Powstała z nieustającej chęci poszukiwania...
Więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *