Zarówno tej ludzkiej, jak i tej do samochodu. Mercedes C Coupe świetnie sprawdza się jako wizytówka. Nikt nie powie, że jest potoczne, ani też ordynarne i wulgarne. Niemieccy designerzy namalowali go całkiem subtelnie, a inżynierowie doprawili odpowiednią technologią i mocą. Oczywiście C250 to tylko opcja, są jeszcze mocniejsze (ale i droższe) C300 lub popieszczone przez AMG C43, C63 i C63 S. Sądzę jednak, że C250 jest już dobrym kompromisem (C200 Coupe może być po prostu rozczarowujące).