Karolina Zarańska-Kasprzyk łączy wiele form sztuki podglądając piękno natury oraz ekspresję człowieka. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach wykorzystuje wiele technik, by tworzyć niezwykłe prace – czy to na klasycznym płótnie lub papierze, czy w formie makeupu na skórze.
Jej portrety zdradzają niebanalną wrażliwość i umiejętność dostrzegania ulotnych emocji. Drzemiący Gandalf, zastygły w pozie niczym posąg, Mick Jagger uchwycony w charakterystycznym, pełnym ekspresji grymasie, starożytny posąg hipnotyzujący nas pozbawionym gałek, nieco demonicznym spojrzeniem. Człowiek, którego portretuje Karolina, jest pełen pasji, mocy, a zarazem budzi niepokój – jakże to aktualne w dobie globalnej dyskusji na temat zniszczenia naszej planety.
Obrazy artystki pozwalają się uwieść pięknu natury. Konie, psy czy ptaki często spoglądają na nas z płócien, uzmysławiając jak wielkie piękno drzemie w ich unikalnych rysach. Karolina Zarańska-Kasprzyk odmalowuje je ze szczegółami, wkładając w swoje dzieła ogrom pracy, którą można prześledzić na filmach zamieszczonych na Instagramie. Setki, jeśli nie tysiące drobnych pociągnięć ołówka, łączących zegarmistrzowską precyzję z artystyczną ekspresją. Efekt wywołuje szybsze bicie serca już od pierwszego spojrzenia, nie tylko osób wyczulonych na piękno otaczającego nas świata.
W czasie najnowszej wystawy, zorganizowane przez firmę Family Funds przy współpracy z Erą Nowych Kobiet w przestrzeni przy ul. Chorzowskiej 108 w Katowicach, możemy zobaczyć jeszcze jeden niezwykły koncept. Zawieszone w sali grafiki przedstawiają koty, które przejęły ludzkie gesty, sposób ubierania się i zachowania – przenoszą nas w równoległy świat, a zarazem uświadamiają, jak szerokim pojęciem jest pojęcie ludzkiej natury.
Osoby, które pragną jeszcze bliższego kontaktu z wrażliwością Karoliny mogą również skorzystać z jej umiejętności tworzenia wyjątkowego makeupu – dzieło artystyczne może przecież powstać także na naszej skórze.
RS