Szafa przyszłości wg Natashy Pavluchenko [wywiad]

Gdzie dla Ciebie leży granica między sztuką i komercją?

Bez sztuki nie ma komercji. Komercja musi być kreatywna. Nie wybrałam Monako z uwagi na zamożnych klientów. Kieruję się intuicją, podążam w te rejony, które mnie jakoś interesują. Dostałam teraz zaproszenie na fashion week do Dubaju, ale nie kręci mnie ten kierunek, dlatego nie zamierzam się tam wybrać.

Szok!

Można tam pojechać i kosić kasę, tylko pytanie, czy mnie to kręci.

Chciałbyś się pokazać na którymś z największych fashion weeków, dajmy na to, w Paryżu czy Mediolanie?

Można to oczywiście zrobić, to w dużej mierze zależy od środków finansowych. Dla mnie jednak nie o to chodzi. Nie traktuję tego jako chęci dowartościowania się. Uważam, że jeszcze nie dojrzałam, by pokazać się na głównym wybiegu, ani zawodowo, ani od strony finansowej.

Szafa przyszłości wg Natashy Pavluchenko [wywiad] Szafa przyszłości wg Natashy Pavluchenko [wywiad] 1

Nie czujesz się gotowa zawodowo?!

Pokażę się wtedy, kiedy uznam, że mogę choć trochę dorównać największym, jak Chanel czy Dior. Nie sztuką jest kupienie sobie możliwości zaprezentowania się na wybiegu. Problem to zrobić kolekcję, sto modeli, które będą dokładnie takie, jakie chciałabym pokazać.

Kiedy to nastąpi?

Myślę, że za jakieś pięć lat. Zobaczymy, może wcześniej.

A może nie trzeba mieć wątpliwości, tylko się przepychać?

Zależy, po co to robisz. Gdybym chciała być osobą znaną, poszłabym do telewizji, pokazała się w jednym czy drugim programie. Ale traktuję modę jako sztukę. Nie zawsze mogę powiesić ją na wieszaku, bo nie każdy zechce ją kupić. Fascynuję się takimi domami mody, jak Yamamoto, który tak naprawdę tworzy historię mody. Dostrzegam inną wartość. Nie muszę jechać na fashion week do Paryża po to, by wrzucić swoje selfie na Instagramie.

Nie jesteś super aktywna w sieci, taki masz plan na siebie?

Są takie momenty, których nie należy upubliczniać. Niedawno piłam wino z super gośćmi w hotelu Ritz, ale zachowałam to dla siebie. Czasami mnie oczywiście kusi, chcę wykrzyczeć, pokazać całemu światu, że robię coś fajnego. Na ziemię sprowadza mnie wtedy 11-letnia córka. Gdy widzi, że wyjmuję telefon, mówi: „mamo, niepotrzebnie teraz robisz fotę, bo to jest nasze”.

Zostałaś zaproszona przez Rafała Wyszyńskiego do organizacji nowego wydarzenia – KTW Fashion Week, który odbędzie się w listopadzie w Fabryce Porcelany w Katowicach. Zdradź, co planujecie?

Chciałabym, aby powstała przestrzeń, w której można się będzie pokazać, nikt nikomu nie będzie chciał niczego udowodnić, gdzie będzie działać grupa kreatywnych ludzi. W Polsce brakuje takiego wydarzenia, mało kogo stać na organizację własnego pokazu, zaproszenie gwiazd, bo jest to po prostu bardzo drogie. Chcemy skupić się nie tylko na pokazach, ale też warsztatach i wykładach. Stworzyć powód, by branża mody spotkała się, porozmawiała, czegoś nowego nauczyła.

Szafa przyszłości wg Natashy Pavluchenko [wywiad] Szafa przyszłości wg Natashy Pavluchenko [wywiad] 2

Czyli przestrzeń kreatywna, a nie celebrycka?

Wszystkich celebrytów oczywiście serdecznie zapraszamy, ale nie chciałabym, aby to był główny powód organizacji KTW Fashion Week. Nie pragniemy promować nazwiskami, ale kreatywną modą.

Rozmawiał Rafał Stanowski
Więcej od loungemag
Vilhelm Hammershøi. Malarz światła, ciszy i tajemnicy
Vilhelm Hammershøi. Malarz światła, ciszy i tajemnicy   W Muzeum Narodowym w Krakowie trwa wystawa...
Więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *