Gdy analizujemy to, w jaki sposób prowadzimy nasze życie, wydawać by się mogło, że każdy robi to na swój własny sposób. Jedni to humaniści, inni ekonomińci. Mamy karierowiczów i tych, którzy skupiają się na rodzinie. Kobiety i mężczyźni. Dorośli i dzieci. Co więc jest czynnikiem łączącym te wszystkie, tak odmienne style życia? Świat bez przerwy, który wszyscy dzielimy.
Świat się nie zatrzymuje, takie są fakty. Niezależnie od tego, jaki tryb życia prowadzimy, żyjemy dosłownie 24/7. Śpimy krótko, pogrążeni w sprawach dnia. Wstajemy wcześnie, spieszymy się by wyjść, wracamy do domu późno. Nie dajemy sobie czasu na odpoczynek.
Czy nie wypadałoby czasami się wyłączyć? Odciąć i po prostu pozwolić, by czas płynął niezależnie od nas?
Taki właśnie pytanie zadali sobie kuratorzy wystawy 24/7 z londyńskiego centrum sztuki Somerset House. Ma ona funkcjonować jako swego rodzaju “wake-up call”, spróbować na chwilę zatrzymać ten świat non-stop. 24/7 zabiera zwiedzającego na podróż po pięciu strefach tematycznych pełnych sztuki, instalacji i energii.
To nietypowy, kreatywny sposób by zwrócić naszą uwagę na naprawdę istotny problem.
Może warto wybrać się na wycieczkę do Londynu tylko po to, by zrozumieć jakie to ważne czasem się zatrzymać.