Po co uprawiamy seks? Czy to tylko funkcja biologiczno-reprodukcyjna lub potrzeba fizjologiczna? Ktoś odpowie, że po prostu seks lubi, że jest przyjemny. Jest też seks z miłości. A ktoś jeszcze przyzna się, że seks uprawia dla rozrywki, a uwodzenie to zabawa.
Seksualność to pewien kontener, do którego wrzucane są nasze różnorodne potrzeby. Potrzeba dominacji, uległości, poczucia atrakcyjności czy podboju.
W tym także potrzeba bliskości i jedności z drugą osobą. Aby można było czerpać pełnie przyjemności z seksu, swoboda wrzucania do „kontenera” naszych potrzeb powinna być nieskrępowana i wypływać z naszego wnętrza. A co z naszą potrzebą zabawy?
W książce pod tytułem „Wąż w raju. Zabawa w społeczeństwie konsumpcyjnym” pod redakcją Ryszarda Kantora, Tadeusza Palecznego i Magdaleny Banaszkiewicz, stykamy się z analizą zabawy traktowanej jako nieodłączny element ludzkiej aktywności i przez to ważny składnik kultury.
Autorzy starają się odpowiedzieć na pytanie, czym charakteryzuje się zabawa współczesnego członka naszej kultury. Książka składa się z trzynastu części, tematyką obejmujących wiele aspektów życia.
Jednak zarówno w tej, jak i w innych ciekawych pozycjach, biorących pod lupę zabawę jako część kultury, natura, a w niej ludzka seksualność, jest pomijana. A przecież mówiąc o społeczeństwie konsumpcyjnym nie można przemilczeć specjalnego miejsca, jakie ma w niej seks.
Patrząc na różnorodność preferencji seksualnych, gadżetów, fetyszy i erotycznych zabaw, można zdecydowanie stwierdzić, że seks to plac zabaw dla dorosłych. Co jednak rozumiemy pod pojęciem seksu „tylko dla zabawy”?