Planeta mroku. Multimedialna wystawa science fiction w Artetece w Krakowie

Planeta mroku. Multimedialna wystawa science fiction w Artetece w Krakowie
Planeta mroku. Multimedialna wystawa science fiction w Artetece w Krakowie. Projekt Simeona Genewa i Rafała Cywickiego „Planeta mroku i inne historie fantastyczne” pełni rolę transgalaktycznej rakiety. Statku, do którego zostajemy wciągnięci od pierwszego spojrzenia na wysmakowane estetycznie obrazy, od prologu metaforycznych tekstów, od preludium nastrojowej muzyki.

Planeta mroku Planeta mroku. Multimedialna wystawa science fiction w Artetece w Krakowie 1

Wsiadamy, by oderwać się od otaczającego nas świata, zamkniętego w dobrze nam znanych i przez to wyschniętych jak powierzchnia Marsa trzech wymiarach. Siedząc już w tej kapsule, zapięci jedynie pasami imaginacji, odkrywamy, że czwarty z wymiarów – czas – istotnie jest pojęciem względnym, zwłaszcza jeśli przydarzy nam się to, co w sztuce czy literaturze najpiękniejsze – absolutne zatracenie w kontemplacji dzieła.

W malarstwie Simeona zatracić się łatwo, czego doświadczam od wielu lat, obserwując z nieukrywaną przyjemnością rozwój jego talentu. Cieszy mnie również, że podąża własnym, sinusoidalnym torem, unikając w ten sposób dryfujących meteorów, wierny temu, co na kartach książek i komiksów zawarli tacy Mistrzowie, jak Stanisław Lem, Philip K. Dick, Moebius, Zbigniew Kasprzak czy Alejdandro Jodorowsky.

Historia jednej fotografii – 13 kultowych zdjęć według naszej redakcji!

Nie pozwala się uwieść łatwym i szybko przemijającym modom. W przenicowanym sztancami świecie social mediów, który karmi się kopiowaniem, Genewowi udaje się również uciec od pułapki powielania i przeklejania. Zbudował swój własny stateczek, może trochę dziwaczny, trochę oldschoolowy i pozostający poza modą, ale za to unikalny i przede wszystkim – autorski.

Planeta mroku Planeta mroku. Multimedialna wystawa science fiction w Artetece w Krakowie 2

Ten stateczek Genewa, na podobieństwo kapsuły ratunkowej, zabiera nas w lot, który przypomina kalejdoskop eskapistycznych doznań. Genewowi i Cywickiemu nie chodzi jednak o przeżywanie wyalienowanych snów, ani o bawienie się gwiezdnymi gadżetami, choć wskrzeszanie pojazdów kosmicznych, robotów, baz księżycowych sprawia im, a także nam, fanom science fiction, nieukrywaną radość. Genew z Cywickim dolatują tam, gdzie orbitował choćby Stanisław Lem – dla niego science fiction była sposobem na opisanie i zrozumienie człowieka, ale nie tego, który powróci kiedyś z gwiazd, lecz tego, których żyje tu i teraz. Nas samych.

Wpatrzcie się zatem w obrazy Genewa, zasłuchajcie w teksty Cywickiego i poczujcie, jak twardy dysk waszego umysłu zaczyna zadawać pytania – kim jesteśmy, dlaczego się tu znaleźliśmy, dokąd zmierzamy. Pozwólcie im działać, otwierać kolejne katalogi podświadomości, budząc sieci pulsujących neuronów. Dotrzecie wraz z nimi tam, dokąd wybrali się jakiś czas temu Genew z Cywickim – do odległego świata, który znajduje się bardzo, bardzo blisko, wewnątrz nas samych.

Rafał Stanowski

ARTETEKA WBP, Kraków, ul. Rajska 12
Wystawa czynna do 30.12.2021

www.genew.pl

Więcej od loungemag
Rewolucja w depilacji laserowej!
Rewolucja w depilacji laserowej  – o tym czy depilacja laserowa jest bezpieczna, jakie mogą być...
Więcej