Papier cenniejszy niż złoto?

Papier to dla artysty często początek pracy twórczej. Jest nie tylko notatnikiem gromadzącym szkice i rysunki, ale też obszarem poszukiwań oraz eksperymentów. Podczas najbliższych edycji Aukcji Prac na Papierze: Sztuki Współczesnej (9 czerwca) i Sztuki Dawnej (16 czerwca), pojawią się dzieła najwybitniejszych polskich artystów, m.in. Witkacego, Wróblewskiego czy Strzemińskiego. Licytacje organizuje DESA Unicum.

W wyborze prac na obie aukcje można dostrzec wyraźny motyw przewodni. To wizerunki kobiet. Matek, córek, żon, przyjaciółek, ale też kochanek. Silne i pewne siebie, niewinne i słodkie, tajemnicze i intrygujące − zmieniające się wzorce świetnie ilustrują m.in. akwarele, ołówek i pastele. Ostatnie z wymienionych to domena Stanisława Ignacego Witkiewicza, twórcy wyjątkowo mocno kojarzonego z kobiecym portretem. Podczas Aukcji Prac na Papierze – Sztuka Dawna pojawią się aż dwa „Witkace”. Pierwszy pastel przedstawia kochankę artysty, Nenę Stachurską. Portret został stworzony w typie C, co według Regulaminu Firmy Portretowej oznaczało potęgowanie fizycznych i mentalnych rysów modelki. Drugą pracą Witkacego jest portret Janiny Fiszerowej, pochodzący z wczesnego okresu twórczości artysty. Zaliczany jest do najbardziej realistycznego typu prac malarza. Cena wywoławcze wynoszą kolejno 35 i 32 tysiące złotych. Kolekcję kobiecych porterów na Aukcji Prac na Papierze – Sztuka Dawna uzupełnią plastyczne dokonania m.in. Józefa Mehoffera, Włodzimierza Kirchnera, Mai Berezowskiej i Wlastimila Hofmana.

Współcześni polscy artyści równie chętnie podejmują temat kobiecości. Ich sylwetki pojawiają się u twórców bardzo od siebie różnych. Akwarela „Grająca” Tadeusza Kantora to statyczny i nastrojowy portret. „Kobieta siedząca” Jerzego Nowosielskiego to z kolei praca niezwykle intrygująca – półnaga, odwrócona plecami, kobieta spogląda przed siebie. Ceny wywoławcze w obu przypadkach wynoszą 4 tysiące złotych. Edward Dwurnik z kolei sportretował małżeńską miłość – mężczyzna niesie kobietę na rękach. „Chorą żonę” będzie można licytować od 1200 złotych. Jan Lebenstein w „Bez tytułu” (licytacja od 800 złotych) przedstawił kobietę humorystycznie, a Zdzisław Beksiński („Kompozycja, 1957-1962 r.”, cena wywoławcza 4500 złotych) w charakterystyczny dla siebie ponury sposób. Tych różnych spojrzeń na kobiety na wystawie przedaukcyjnej będziemy mogli zobaczyć jeszcze kilkanaście.

Wystawa to także okazja do obejrzenia prac najbardziej uznanych polskich artystów powojennych. Na szczególną uwagę zasługuje minimalistyczny rysunek Władysława Strzemińskiego z cykl „Twarze”. Oszczędna kreska intensyfikuje emocje przedstawionej postaci, co jest analogią do trudnych doświadczeń wojennych artysty. Cena wywoławcza to 30 tysięcy złotych. Z kolei akwarela Andrzeja Wróblewskiego, wystawiana m.in w Londynie, to abstrakcja. Tego rodzaju prace Wróblewskiego pojawiają się na aukcjach rzadko. Cena wywoławcza to 75 tysięcy złotych.