Niezwykłe desery. Cieplejsze dni sprzyjają najróżniejszym podróżom. Odwiedzając nowe miejsca warto posmakować ich kuchni. A jeśli mówimy o kuchni, podróżach i smakowaniu… to wiadomo, że zaraz powiemy o deserach. Przed Wami totalnie subiektywny wybór deserów, których musicie absolutnie spróbować w swoim życiu! Te desery są trochę dla kontrastu, jedne reprezentują biegun ciepła, drugie chłodniejsze rejony. Łączy je jedno… są pyszne!
Yum Yums
Szkocja – dzika i nieokiełznana, baśniowa i fantastyczna. Jakie macie skojarzenia, gdy myślicie o szkockich deserach? Coś twardego? Coś bardzo prostego? Blisko… Blisko. Pod zabawną nazwą Yum Yums skrywa się prawdziwy przysmak. To trochę taki miks pączka francuskiego i rogalika. Co prawda samo ciasto pochodzi z Hiszpanii, ale to właśnie w zimnej Szkocji zyskało ono największą popularność. Przygotowuje się je z mąki, wody, jajek i drożdży i masła. Trzeba je odpowiednio wałkować i składać, gotowe ciasto kroi się w paski a następnie zaplata w krótkie warkoczyki. Jakie są w smaku? Delikatne, maślane, cudownie miękkie i tylko jeść i jeść.
Multekrem
Norwegia chyba bardziej kojarzy się z rybami i zimną dziewiczą przyrodą niż z deserami. Jednak każdy dobrze wie, że w mroźne noce nic nie smakuje lepiej niż odrobina słodyczy. Czymś takim jest właśnie Multekrem. Jest to nic innego jak pyszna kremowa pasta z dodatkiem bardzo popularnej w tamtych regionach maliny moroszki. Owoc ten ma bardzo charakterystyczny smak – inny od naszych malin. Moroszka jest słodka, ale jednocześnie bardziej wytrawna… Sam deser najczęściej podaje się z kruchymi ciasteczkami.
Tavuk gögsu
Teraz uważajcie… Jeśli myśleliście, że angielski pudding jest dziwny to będziecie (mile?) zaskoczeni. Tavuk gögsu był specjałem serwowanym osmańskim sułtanom w dawnych czasach, ale wciąż cieszy się wielką popularnością. Wykonuje się go z mąki ryżowej, słodzonego mleka, szczypty cynamonu i właśnie kurczaka. Deser ten przypomina zwarty budyń i jest bardzo słodki. Pewnie pytacie co z mięsem kurczaka. Otóż to właśnie ono nadaje mu wyjątkowej faktury…I nie jest to wcale takie dziwne, jak mogłoby się na początku wydawać.
Om Ali albo Umm Ali
Deser ten w krajach arabskich jadany jest bardzo często po posiłku, ale także jako pierwszy posiłek w ciągu dnia. Jest pyszny, słodki i zawiera w sobie wszystko to, co kochamy w kuchni wschodniej. Przyprawy aromaty i to charakterystyczne mrowienie na języku. Podobnie jak większość deserów ma konsystencje gęstego kremu z orzechami, daktylami, rodzynkami i figami. Często dodaje się do niego pokruszonego ciasta.