Ekologiczna rewolucja trwa i rozwija się w taki sposób, że zaczyna dotyczyć dosłownie każdej części naszego życia. Nic więc dziwnego, że przedstawiciele wszystkich sektorów gospodarki bardzo dogłębnie analizują swoją działalność. Musimy być pewni że to, czym się zajmujemy, jest czyste i wolne od zanieczyszczeń. I że nie zanieczyszcza świata.
Rewolucja ta obejmuje także, jeśli nie przede wszystkim, przemysłu spożywczego, a przemysł alkoholowy jest jego częścią. W związku z tym, gdy pijemy wino argentyńskie, czy australijskie, musimy mieć na uwadze, że przywędrowało z drugiego końca świata. A to znaczy, że ich transport mógł być szkodliwy dla środowiska. A to, rozważając współczesne, ekologiczne okoliczności, może stanowić duży problem. Powstała alternatywa – eko wódka. Ma być ona najbardziej ekologicznym alkoholem świata, który nie tylko jest neutralny pod względem emisji gazów cieplarnianych, ale także obniża poziom dwutlenku węgla w atmosferze.
Za tym niesamowitym wynalazkiem stoi Brooklyński start-up Air Co. Zapewnia, że to pierwsza wódka na świecie z ujemnym śladem węglowym. Jak to możliwe? Składniki do jej powstania pobiera się tylko i wyłącznie z powietrza, wody i promieni słonecznych. Następnie są one zamieniane w czysty alkohol. Opracowanie tej receptury to owoc kilkuletniej pracy startupowców. Jak mówią, alkohol jest nie tylko neutralny pod względem emisji gazów cieplarnianych, ale ma także obniżać poziomu dwutlenku węgla w atmosferze: każda butelka to aż o 0,5 kilograma mniej dwutlenku węgla w powietrzu.
Śliczne, minimalistyczne i ekologiczne butelki również nie mogły być bardziej eko: obwoluta jest z makulatury, a do jej złożenia wykorzystano ekologiczny klej.