Moda jest jednym z najbardziej eksploatujących Ziemię przemysłów. Przypomina o tym nowa kampania zrealizowana przez Fashion Revolution Poland, oddział międzynarodowej organizacji walczącej m.in. o poszanowanie dla ekologii w tej branży.
Według danych UNFCCC szacuje się, że przemysł modowy jest odpowiedzialny za 10% globalnej emisji dwutlenku węgla, która według prognoz ma wzrosnąć jeszcze o ponad 60% do 2030 r. Coraz częściej więc slogany ogłaszające kolekcje ubrań „inspirowanych naturą” bardziej pobudzają do refleksji niż zachęcają do zakupów. Pojawia się bowiem zasadnicze pytanie: blisko przyrody, czy przeciwko niej?
Najnowsza kampania Fashion Revolution Poland chce odzwierciedlić moment, w którym obecnie znajduje się branża mody. Chwilę, w której produkcja ubrań stała się ważniejsza od zachowania równowagi w środowisku. Jak długo będziemy świadkami wykorzystywania Ziemi przez przemysł odzieżowy? Czy może etap, na którym jesteśmy, okaże się wkrótce punktem zwrotnym? Promowanie zrównoważonego systemu nie musi wiązać się z końcem z mody. Wręcz przeciwnie – może stać się ono początkiem nauki empatii i partnerstwa, która pozwoli nam nie tylko na powrót do jedności z przyrodą, ale i z własną naturą.
Zdjęcia: Andrzej Sieńkowski, asysta: Magda Góra