Mimo zalewu nowatorskich form nadwozia, którymi producenci zapełniają kolejne nisze wśród nabywców aut, wciąż istnieją firmy wierne prastarej recepcie na klasyczne, rasowe coupe. Classix Nouveaux – taką zbitką słów, będących zresztą nazwą jednego z najbardziej znanych w Polsce zespołów stylu „new romantic”, można określić jeden z ostatnich modeli producenta ze Stuttgartu. Mercedes E400 Coupe 4Matic, bo o nim tu mowa, jest doskonałym dowodem na to, jak pełen smaku może być klasyczny samochód dosmaczony współczesnymi „przyprawami”.
Mercedes-Benz , jedna z najstarszych motoryzacyjnych firm świata, ma w swoim dorobku wiele szykownych modeli z nadwoziem coupe. Służyły one do romantycznych podróży, nigdy nie były absolutnie praktyczne i utylitarne. Zajmując miejsce we wnętrzu zauważam kolejny przykład nowoczesnej klasyki – miejsca jest tu znacznie więcej niż w rodowych poprzednikach – modelach 280 SL Pagoda, 300 SL, SLC czy CL. Mercedes E400 Coupe 4Matic prezentuje się wyjątkowo dojrzale w każdym z aspektów. Stanowi udaną próbę zaprzeczenia popularnemu hasłu przeciwników nadwozi coupe, które brzmi „mniej za więcej”. Co należy tłumaczyć: „dostaniesz mniej samochodu za więcej wydanych pieniędzy”.
Rozważny i romantyczny – tak można by można o nim powiedzieć.
Ale też silny i łagodny. Mercedes E400 Coupe 4Matic ma 333 konie mechaniczne dostępne z silnika V6 o pojemności trzech litrów. Są one „karmione” podwójnymi turbosprężarkami i przenoszone przez dziewięciobiegową przekładnię 9G-Tronic na cztery stale napędzane koła. To, w połączeniu z potężnym momentem obrotowym 480 Nm, absolutnie wystarcza, by zbudować szybkość i każdy manewr na drodze wykonać delikatnym muśnięciem pedału gazu. Wyciszenie nadwozia i pneumatyczne zawieszenie sprawiają, że nawet gwałtownym przyspieszeniom towarzyszy jedynie delikatny bulgot silnika, przypominający nieco klasyczne jednostki V8.