La Metamorphose. Na pograniczu jawy i snu. Najnowsza kolekcja La Metamorphose nosi tytuł „Triumf kwiatów”. Efektowne kreacje haute couture pokazują, że polska marka potrafi wznieść się na poziom, który do niedawna znaliśmy tylko z paryskich czy nowojorskich wybiegów.
Kolekcję tworzą wyrafinowane suknie, których nie powstydziliby się bywalcy największych wydarzeń Paryża, Londynu czy Warszawy. Każdy z projektów wykracza poza powszechne patrzenie na modę, uciekając w stronę magii przenoszonej przez sceniczne kostiumy. Propozycje La Metamorphose, zgodnie z dewizą ukrytą w nazwie marki, potrafią dokonać resetu naszej codzienności, pozwalając na ucieczkę od dobrze znanego, a przez to lekko nużącego świata.
Idą też na przekór powszechnej modzie na streetwear, która opanowała nie tylko ulice, ale również okładki magazynów i wybiegi fashion weeków. Pokazują, jak istotną rolę we współczesnej modzie odgrywa nieszablonowy pomysł oraz wysokiej jakości krawiectwo. Efekt wzmacniają mocne, nasycone kolory oraz wykorzystanie efektownych, błyszczących elementów, które w sesji zdjęciowej zmieniają modelki w postacie z pogranicza jawy i snu.

Suknia nawiązująca do motyla, w całości malowana ręcznie, sfotografowana w wypełnionej kwiatami scenerii, przypomina nam, że ziemski ogród jest naszym domem. I nadszedł czas, aby kwiaty ponownie w nim zatriumfowały…
Fot. Greg Alexander