Granice nie istnieją [Mikołaj Typa]

Granice nie istnieją [Mikołaj Typa] Granice nie istnieją [Mikołaj Typa] 1
Zanim Gabrielle Chanel stała się Mademoiselle była Coco.
COCO

„Coco” to przydomek, który nie należał do jej ulubionych, prawdopodobnie ze względu na okoliczności w jakich go zyskała czyli czasów, gdy jako młoda dziewczyna występowała w kabarecie śpiewając piosenkę: „Kto widział Coco?”.

Opowiada ona historię kobiety, która na Troccadero zgubiła psa imieniem „Coco”. W późniejszych latach sama Gabrielle powtarzała, że „Coco” to zdrobnienie nadane jej przez ojca. Tak czy inaczej, w ten sposób mogli zwracać się do niej tylko najbliżsi przyjaciele i kochankowie.

Mężczyzną, który wyrwał ją z kabaretu i wprowadził w świat arystokracji oraz jej stylu życia był Etienne Balsan. Dzięki Balsanowi, Gabrielle poznała Arthur’a Capela, którego w towarzystwie nazywano „Boy”. Arthur Capel, przemysłowiec, milioner, amator gry w polo. Boy, jak żaden inny z mężczyzn jej życia, ukształtował ją i nadał kierunek jej przyszłości.

Był dla niej bratem, ojcem, przyjacielem i jak sama Gabrielle wiele razy powtarzała, jedynym mężczyzną, którego kochała. Arthur był dla niej nauczycielem, a raczej przewodnikiem, który wprowadził w świat literatury, ezoteryki i orientu.

Jego angielski styl ubierania się będzie dla Gabrielle punktem wyjścia dla upraszczania sylwetki kobiet i wyzwolenia ciała, które przez cały czas jest w ruchu, a typowe elementy garderoby angielskiego gentlemana znajdą znaczące miejsce w paryskim domu mody.

Boy był impulsem i inspiracją dla stworzenia przez Gabrielle pierwszej pracowni przy rue Cambon oraz butików w Deauville i Biarritz. Gdy bezgraniczne oddanie Chanel pracy przyniosło pierwsze sukcesy, Boy z melancholią przyznał: „Myślałem, że daję ci zabawkę, a dałem ci wolność”.

BOY

Jedna z legend powstania logo CHANEL głosi, że splecione czarne litery „C” na białym tle to pierwsze litery nazwisk Chanel i Capel. Kontrast bieli i czerni, które według samej Mademoiselle „nie mogą żyć bez siebie”. Połączenie tego co męskie i żeńskie znalazło odzwierciedlenie w zapachu BOY, jednego z linii LES EXCLUSIFS DE CHANEL. Kolekcji inspirowanej, życiem, miejscami i osobami o szczególnym znaczeniu dla Gabrielle Chanel.

Tworząc BOY Olivier Polge połączył ze sobą charakterystyczne dla męskich zapachów składniki. Lawenda, geranium i drzewo sandałowe z najbardziej cielesnymi akordami róży, kwiatu pomarańczy i białego piżma. W rezultacie powstał zapach, którego elementy uzupełniają się jak czerń i biel. Po to, by na zasadzie kontrastu ukazać charakterystyczne dla każdego z nich cechy. B

OY to fuzja mężczyzny i kobiety. Fuzja przeciwieństw, które wzajemnie się uzupełniają przy jednoczesnym zacieraniu się granic tego, co męskie i żeńskie. Bo jak powiedziała Gabrielle Chanel:  „Skóra to skóra. Kiedy zgaśnie światło.”

 

BOY
Les Exclusifs de CHANEL
woda perfumowana 75ml/790zł

 

Mikołaj Typa
Więcej od loungemag
Dzisiaj wszyscy fotografujemy. Jak zacząć malować światłem? [Michał Massa Masior]
Dzisiaj wszyscy fotografujemy. Popularność smartfonów zmniejszyła sprzedaż i zapotrzebowanie na aparaty kompaktowe, a także lustrzanki...
Więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *