CO TAK NAPRAWDĘ OZNACZA TEN CHOLERNY #GLAM?
Oczywiście w pierwszej kolejności zapytałem wszechwiedzącego wuja googla. A tam, jak zwykle, wszystko i nic. Na forum Onetu dyskusja skończyła się na pytaniu i jednej krótkiej odpowiedzi, że to oznacza „olśniewająco” – czyli jak? Z błyszczącą poświatą nad głową jak jakiś święty, czy tu bardziej chodzi o błysk w oku? Cóż, szukałem dalej. Na Wikipedii okazało się że jest to pewien projekt będący rozwinięciem anglojęzycznego skrótu GLAM Galleries, Libraries, Archives and Museums – galerie, biblioteki, archiwa i muzea. Celem którego cytuje jest „prezentowanie i powszechne udostępnianie wiedzy i osiągnięć kultury jak najszerszej rzeszy odbiorców”. A więc ten glam nie tylko cechuje modę i trendy, ale może być wykorzystany również w nauce. Ciekawe, teraz coraz jaśniej widzę związek, ten olśniewający blask oświecania – słowem GLAM.
Idę dalej, w pierwszej 10 wyszukiwanych fraz natknąłem się na tajemniczo brzmiący nagłówek Glam Slam. Kliknąłem i trafiłem na stronę tekstowo.pl, gdzie podana jest treść utworu o w/w tytule w języku angielskim i jego wolne, jak sądzę, tłumaczenie na język polski. Próbuję przebrnąć przez pierwszą zwrotkę tej kompozycji, niestety nie daję rady. Na szczęście widzę światełko w tunelu, na dole odnajduję tłumaczenie skąd taki tytuł „Glam slam – ma związek z powiedzeniem – „wham, bam, thank you ma’am”, które oznacza szybki stosunek seksualny, w którym zaspokajane są tylko żądze mężczyzny”. Uff! To wszystko wyjaśnia, mówię tu oczywiście tylko o treści tego erotyczno – komicznego utworu, nie o samym znaczeniu słowa.
Mocno wzruszony wracam do mojej wyszukiwarki. Na portalu polki.pl pani Paulina Kozłowska w swoim felietonie o znajomo brzmiącym tytule „ Co to znaczy glam?” wyjaśnia i opisuje, że GLAM to zbiór pewnych cech jak urok, czar, blask, przepych, splendor, wizualne bogactwo. No nareszcie, moje poszukiwania zostały zakończone. Dziękuję pani Paulino, znaczy się GLAM to po prostu MY! WY! Lounge Magazyn! Bo czy można nam odmówić którejś z wyżej wymienionych zalet?
Przyjemnej lektury.