Zastanawialiście się kiedyś pijąc swoją ulubioną whisky gdzie byliście w momencie kiedy była wlewana do beczki? To było 3, 10, 12 czy 18 lat temu? Ktoś właśnie teraz, zastanawia się czy to właśnie ten destylat single malta po dekadzie spędzonej w beczce będzie smakował tak samo dobrze jak produkt który właśnie trafił na sklepowe półki.
Future is now! Szkoci muszą myśleć z wyprzedzeniem na conajmniej 3 lata – to właśnie tyle minimalnie muszą spędzić w beczkach szkockie destylaty aby móc zostać nazwane whisky. Amerykanie aby cieszyć się swoim bourbonem czekają trochę krócej – co najmniej 2 lata. Jednak w ich przypadku nie zawsze cała produkcja trafia do beczek. Jako ukłon dla czasów kiedy postarzanie whiskey nie było jeszcze stosowane, niektóre destylarnie oferują trunki które miały pełne prawo trafić do beczki, jednak tak się nie stało. Moonshine, white dog, white whiskey – to tylko kilka nazw pod którymi możemy je spotkać. W koktajlu który dla Was przygotowałem, wykorzystałem White Dog Rye Mash z destylarni Buffalo Trace odpowiedzialnej między innymi za sławnego Sazeraca Rye. Dobrałem pozostałe składniki aby zachować krystaliczną przejrzystość i bezbarwność przy jednoczesnym podkreśleniu smaków i aromatów. Nad szklanką z white dogiem, myśląc o bliźniaczych destylatach które w tym samym czasie zamykane są w dębowych beczkach na lata pamiętajcie – Future is now!
SKŁAD
40ml White Dog Rye Mash
10ml Luxardo Maraschino
10ml Creme de Cacao White
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki wlej do szklanicy i wypełnij ją lodem. Mieszaj do uzyskania odpowiedniego rozwodnienia i temperatury. Pamiętaj że odrobina wody wytapiająca się lodu jest w tym przypadku bardzo pożądana. Przelej koktajl do szklanki z lodem. Ja polecam użycie bloku lodowego.