Nowy konkurs Łódź Young Fashion przyniósł nagrodę 30 tys. euro projektantce Chen Zhi z Hongkongu. A obserwatorów pozostawił z dylematem, jaki sposób myślenia o modzie powinno się promować tak wysoką nagrodą.
W konkursie zobaczyliśmy młodych projektantów z całego świata. Polskę reprezentowały tak zdolne projektantki, jak KAS KRYST czy Sandra Stachura, pokazując że nad Wisłą myśli się o projektowaniu niezwykle nowocześnie, a zarazem w zgodzie z trendami.
Zachwyt wzbudził pochodzący z Bułgarii Stefan Kartchev, absolwent słynnej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii, ze swoją totalną wizją futurystycznego techno-przebrania, sytuującego się na przecięciu art & casual, piankowych kombinezonów i teatralnego kostiumu. Niezwykła wizja, dopracowana estetycznie (rozciągnięte maski!), a zarazem daleka od powielania trendów – prawdziwa perełka, która lśni w oceanie światowej mody.
Ze zdziwieniem usłyszeliśmy werdykt wieloosobowego jury, w którym w większości znaleźli się ludzie z branży fashion – Junko Koshino, Sylvie Ebel, MMC, Dawid Tomaszewski, Tomasz Ossoliński, Jac Jagaciak. Wygrała Chen Zhi, której kolekcja nawiązywała do retro klimatów z lat 60. Z pewnością ciekawa i dopracowana propozycja, lecz próżno w niej szukać szczególnej innowacyjności, zarówno jeśli chodzi o konstrukcję czy estetykę. Czy ona powinna być wizytówką pierwszej edycji konkursu, który w nazwie posiada słowo „young”?
Łódź Young Fashion otwiera nowy rozdział w myśleniu o modzie przez polską stolicę przemysłu tekstylnego. Rozdział udany, dający nadzieję na ciekawe przeżycia w przyszłości i pozwalający zapomnieć o niemiłym finale łódzkiego fashion weeka. To zdecydowanie pozytywna ewolucja, a może nawet rewolucja.
W ramach Łódź Young Fashion odbył się też konkurs Złota Nitka dla polskich projektantów, który wygrała Karolina Mikołajczyk , absolwentka ASP w Warszawie.