Dawno, dawno temu ktoś zrobił paru dzieciakom zdjęcia, które – trafiając na okładki płyt najsłynniejszych zespołów świata – nagle stały się ikonami popkultury. Ich twarze z dnia na dzień lądują na billboardach, w marketach, na plakatach, t-shirtach…I odtąd „żyją długo i szczęśliwie”… Albo i nie.
Sięgając na starą półkę z płytami nie raz zastanawialiśmy się, kim właściwie jest bobas sunący w basenie za jednodolarowym banknotem na okładce Nevermind Nirvany, czy też jak potoczyły się losy smutnego chłopca w wielkim czerwonym swetrze z okładki albumu Placebo… Czym dziś, po dwudziestu paru latach, zajmują się dzieci z okładek płyt – młode symbole rocka? Wyniki naszego małego śledztwa przedstawiamy poniżej.
Spencer Elden (Nirvana, Nevermind)
… czyli bobas, który stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii muzyki. Kultowa okładka płyty od początku budziła ogromne emocje. Czy kontrowersyjne zdjęcie niemowlaka płynącego w stronę jednodolarowego banknotu oznaczało, że Nirvana się sprzedaje? A może symbolizowało przełomowy moment, kiedy Kurt bezpowrotnie żegnał się z własną niewinnością? Czy czasem cały współczesny świat nie zatraca się coraz bardziej w pogodni za pieniądzem? Pytania pojawiły się w 1991 roku i nie cichną do dziś.
Dwadzieścia dwa lata temu państwo Elden za „wypożyczenie” syna do podwodnej sesji fotografa Kirka Widdle dostali zaledwie 200 dolarów… Tymczasem krążek Nirvany sprzedał się co najmniej w 26 milionach egzemplarzy, zajmując 17. miejscu w rankingu 500 najlepszych albumów wszech czasów magazynu „Rolling Stone”, a fani grunge’u na całym świecie namiętnie obklejali domowe ściany plakatami z wizerunkiem małego Spencera. A ten – oprócz paru groszy – momentalnie zyskał ogromną popularność, dorastając z ksywą „Nirvana Baby”, co, jak wspomina po latach, było całkiem fajnym (choć momentami nieco krępującym) doświadczeniem. – To trochę dziwne, że cały świat widział mnie nago. Zupełnie, jakbym był największą gwiazdą porno… – żartował niedawno w stacji MTV. Nie trzeba go jednak było długo namawiać na ponowne zanurkowanie w Rose Bowl Aquatic Centre w kalifornijskiej Pasadenie, by – dokładnie jak przed laty – na głębokości 5 metrów sunąć za dolarowym banknotem. Sesję odtworzył brytyjski fotograf John Chapple, a model tym razem założył szorty.
Co dziś porabia Spencer Elden? Od zawsze wiedział, że chce być artystą-grafikiem, tak jak jego ojciec. I całkiem nieźle mu idzie. Ukończył Art Center College of Design w Pasadenie, później pracował w kalifornijskim oddziale firmy Obey Giant. A w wolnych chwilach… uwielbia słuchać Nirvany.