Design otwierający wyobraźnię

Design otwierający wyobraźnię Design otwierający wyobraźnię 1
Są takie przedmioty, w których człowiek zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Jedno spojrzenie na projekt, fakturę, jeden dotyk i już czujemy się totalnie oczarowani. Do tej grupy należą rzeczy tworzone przez Magdalenę Tekieli i jej markę Paper Love.

Design otwierający wyobraźnię Design otwierający wyobraźnię 2

Jej wyobraźnia funkcjonuje na przecięciu sztuki i designu. Biorąc do ręki przedmioty czujemy, że mamy do czynienia z czymś więcej niż z notesem czy papierem pakowym. W deseń umieszczony na okładce plannera można wpatrywać się długo, podziwiając misterne linie i plamy barw, przecinające się i dopełniające nawzajem, niczym w obrazach autorstwa Braque’a czy bizantyjskich mozaikach.

Design otwierający wyobraźnię Design otwierający wyobraźnię 3

 

 

Geometryczne wzory przenikają się, tworząc przestrzeń, w której załamuje się przestrzeń, oddając pole naszej imaginacji. Czujemy się lekko zagubieni, zatraceni w kosmicznym lost in space, tak jakby wyrwano nas z ram rzeczywistości i umieszczono w kubistycznym abstrakcie. Nic dziwnego, że te znakomite koncepty doceniły już ważne instytucje kultury, jak MOCAK czy Polski Instytut Sztuki Filmowej, zamawiając u artystki personalizowane plannery.

Design otwierający wyobraźnię Design otwierający wyobraźnię 4

Absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych tworzy nie tylko przedmioty, w których zapiszemy swoje myśli. Projektuje też wzory tkanin czy meble, na czele z Secret Desk, które znajdzie się na ekspozycji designu w Muzeum Narodowym w Krakowie. W tym niezwykłym koncepcie biuro staje się czymś więcej niż tylko przedmiotem, który służy do pracy lub nauki. Kręcąc korbką otwieramy trzewia, z których wysuwają się liczne schowki i szuflady. Możemy ukryć w nich sekretne notatki, trochę niczym w zwojach naszej pamięci. Secret Desk pełni rolę powiernika skrywanych tajemnic, niczym najlepszy, bardzo dyskretny przyjaciel.

magdalena.tekieli.pl

Rafał Stanowski
Więcej od loungemag
Test: Skoda Superb Sport Line – turbo pocisk łamiący schematy
Škoda przeszła samą siebie i pod maskę Superba wrzuciła silnik z Seata Leona Cupry. Ale zaraz…...
Więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *