Justin Bieber od kilku lat nie wydał żadnej nowej piosenki, a mimo to wciąż jest o nim głośno. Artysta wyznał kilka tygodni temu, że zmaga się z depresją. Następnie poinformował fanów o zakończeniu kariery muzycznej. Uwagę fanów zwrócił wers o ojcostwie, który znalazł się w oficjalnym ogłoszeniu artysty o zawieszeniu działalności muzycznej. Od tego czasu nie milkną plotki dotyczące ciąży jego żony, Hailey Bieber. Jego ostatnie wpisy wcale ich nie uciszą.
Celebryta słynący przecież z szokujących i wzbudzających emocje zachowań wykorzystał Prima Aprilis, aby znowu wprawić fanów w skołowanie.
O tym, czy Hailey i Justin zostaną rodzicami, nie przestają mówić media na całym świecie. Pierwsze plotki na temat domniemanej ciąży Hailey pojawiły się tuż po ogłoszeniu, że para wzięła ślub.
1 kwietnia Justin udostępnił na Instagramie zdjęcia z USG. Fani okryli jednak, że to jedno z pierwszych zdjęć, które można znaleźć w wyszukiwarce Google Grafika i szybko uznali to za żart. Następnie muzyk dodał kolejne zdjęcie – tym razem przedstawiało ono Hailey w otoczeniu lekarzy z zaokrąglonym brzuchem na fotelu ginekologicznym.
„Jeśli myślicie, że to Prima Aprilis” napisał Justin na swoim Instagramie. Fani już nie byli pewni. Czy to aby na pewno żart?
Na koniec dnia Bieber udostępnił trzeci post. Było to zdjęcie z USG, na którym w miejscu dziecka znajdował się szczeniak.
Fani poczuli się oszukani i zagubieni. Czy Hailey Bieber faktycznie jest w ciąży? Niektórzy obserwatorzy zarzucili Justinowi, że ciąża nie jest tematem do żartów.
Sama Hailey wymownie skomentowała sprawę słowami „Bardzo śmieszne.”
Czy to faktycznie takie śmieszne? A może to tylko sposób, by odwrócić uwagę internautów od prywatnego życia pary?