Bieganie w XXI wieku to nie tylko sposób na utrzymanie zdrowia na dobrym poziomie. To również bardzo, bardzo modna rozrywka. Istnieje więc bardzo bogata kultura joggingu – kolekcje sportowe, trasy w parkach i nad rzekami i zaplecze technologiczne.
W internecie znajdziemy szereg aplikacji stworzonych specjalnie do kontrolowania swoich sportowych wyczynów. Jedną z nich jest „Strava”, która ułatwia bardzo życie biegaczom. Możesz zobaczyć ilość przebiegniętych kilometrów, wydajność i podejrzeć przebiegniętą trasę.
To właśnie ta ostatnia funkcja stała się „natchnieniem” dla amerykańskiego biegacza Lenny’ego Maughana. Żyjący w San Francisco mężczyzna biega po drogach, które składają się w przemyślane kształty. Od serca, czy kieliszka Martini, przez kota aż po dzieło Fridy Kahlo.Przebiegnięcie tego ostatniego zajęło mu aż sześć godzin i wymagało pokonania aż 46 kilometrów!
Lenny w jednym z wywiadów przyznał, że początkowo traktował to wyzwanie raczej jako żart, jednak z czasem spotkało się to z ogromnym zainteresowaniem publiczności.
Może warto wykorzystać to w swoich joggingowych perypetiach jako źródło inspiracji?